Halina Rybak-Gredka

Przeskocz nawigację.

(26-08-2005, 15:22) Spotkania

"Czyż nie piękna jest soczysta szarość?"
Jacek Golonka

Dąbki, miejscowość wczasowo-sanatoryjna na Ziemi Darłowskiej. I ośrodek Duet. Czas odmierzany rytmem ramowego rozkładu kolonijnego dnia. Czas odmierzany rytmem natury. Można cieszyć się życiem w jego mądrej zwyczajności. Ponad setka dzieci i my...


Dzieci? Często zagubione, osaczone lękiem, pełne wewnętrznych burz. Tu wyciszają się, otwierają. To znajdują ukojenie, to godzą się ze sobą i światem. Na krótko? Chociaż pokazać drogę od bezsilności i bycia ofiarą okoliczności do budowania siły i brania odpowiedzialności. Warto, naprawdę warto.


Zacznę jednak od początku. Przyjechaliśmy do Dąbek 19 sierpnia, wracamy ostatniego dnia tego miesiąca. Nie jest łatwo zorganizować i kierować taką kolonią. Ale jest ok. Odstukuję w niemalowane. Oby tak dalej.


A jakie spotkania! Urzeka nas morze. To spokojne, a jednak nasze, choć włoskie niebo nad głową. I ten wzburzony, szary Bałtyk, gdy powiew wiatru z zachodu. Piasek pod stopami na zwężonej plaży. Zapach lasu. Powietrze! Niezwykłe. Samo zdrowie.


Dzieciaki, coraz bardziej urocze. To znowu dzieciaki, bo spuszczony bagaż. Choć nie wiadomo, co będzie, co jutro...


Sporo atrakcji. Ach, jakie Neptunalia! Interesujący Kołobrzeg. Coraz bliższe spotkania w grupie. Z drugim człowiekiem. I z samym sobą. Dzisiaj występy przy ognisku. Przyjazny krąg. Gitara. Będzie okazja chociaż na chwilę być w świetle, być widzianym, być w zespole. I ktoś słucha. To bardzo ważne. A jutro Darłowo. Aqua park i konie. Jeszcze olimpiada i święto kolonisty...


A co do skompletowanej kadry, to muszę powiedzieć, że miałam świetną intuicję. Wszyscy potrzebni i fascynujący. Młodzi. Entuzjazm. Chęć i umiejętność słuchania. Tylko szkoda, że sprawdza się to, co powiedział kiedyś Andreas: "Nie przestawisz starej krowy na grzędzie".


Bardzo dużo refleksji. Spotkań ze sobą. Bliski czas na "Życie jak powieść". Nie ma sensu grzebać marzenia o pisaniu "czegoś większego".Ono sobie czekało, czekało. A teraz coraz mocniej puka do serca, umysłu. Jest możliwość realizacji. Od 1 września przez cały rok - nauczycielski urlop dla poratowania zdrowia. Piękne. Zważywszy, że w tyle ponad 20 lat wytężonej, ponadwymiarowej pracy.


No to lecę. Wielkie dzięki dla przyjaznych właścicieli ośrodka za chwile z internetem. I oczywiście nie tylko. Wiele ciepłych słów mogłabym o nich napisać.


Życzę Wam wszelkiej pogody na ostatnie dni wakacji. Trzymajcie się ciepło.


[powrót]

Komentarze:

Brak komentarzy

Dodaj komentarz:




ilość odwiedzin:  3442140