Mija. Jeszcze 1 dzień 15 godzin 28 minut. Rozstania bywają różne. Te z kalendarzowym rokiem są najmniej bolesne. Jaki był? Co przyniósł, zabrał, skrywa?

Rachunki też bywają różne. Bo życie jest zaskakujące. Są blaski, krótkie, świetlane chwile. Rozmiękczają. Jak powracająca fala grzeją od środka na długo. I oczywiście także cienie. Nie rzadko pomyłki. Ważne jest by uczyło. By oświecało. By go nie marnować. Można by pouskarżać się czasem na niesprawiedliwość losu. Można też mieć wątpliwości. Ale zaraz potem iść dalej. Nosząc pod pachą liny ratunkowe czy choćby jakąś wyświechtaną mantrę:)

Osobiście bez żalu rozstaję się z tym rokiem. Już, już zapominam o szarych popołudniach i samotnych wieczorach. O dylematach i rozterkach. O codziennych kłopotach i braku wsparcia. O niedocenianiu i tęsknotach niespełnionych. No i oczywiście o małżeństwie „na niby”. Mam to już za sobą. Stan 100 % wolność. I do przodu. "Jedne drzwi zamykają się, inne się otwierają. Miejmy cierpliwość, wytrwałość i upór. Jeśli doznajemy straty, to tylko z jednego powodu - aby otrzymać jakieś większe dobro.”

Dziękuję wszystkim za wszystko, co było wspólne. Mieliśmy wiele mniejszych i większych radości i smutków, satysfakcji i wzruszeń, wyborów i oczekiwań. I zapewne też mamy wszyscy wiele powodów do zadowolenia. Pamiętam te najlepsze chwile.

Jeszcze na dzisiaj zapraszam do hali sportowej w MZS nr 4 Będzin, ul. Jedności 38 na Sylwestrowy Turniej o Puchar Prezydenta Miasta Będzina. Godzina 15.30 mecz MCKiS Jaworzno - Reprezentacja Polski kadetów oraz godzina 17.30 mecz MKS MOS Będzin - BBTS Bielsko– Biała.

Po rozstaniach - powitania. Nowy rok - nowy rozdział. A życie naprawdę „jest przygodą dla odważnych albo niczym”:) Życzę Wam szampańskiej zabawy i szczęśliwego Roku 2009!